REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 30 września 2020
  • 4 października 2020
  • wyświetleń: 9242

Mieszkańcy Komorowickiej skarżą się na odór z nowego zakładu

Z nowego zakładu przetwarzania odpadów segregowanych czuć duży odór - twierdzą mieszkańcy czechowickiej ulicy Komorowickiej. - To niemożliwe, zakład jeszcze nie działa w pełni - odpiera zarzuty Robert Dobrucki, prezes firmy Sanit-Trans, do której należy obiekt. I podkreśla, że dzięki zastosowanym technikom w przyszłości mieszkańcy okolicy nie powinni czuć fetoru.

Ulica Komorowicka w Czechowicach-Dziedzicach
Ulica Komorowicka w Czechowicach-Dziedzicach · fot. Google Street View


Działalność nowego zakładu przetwarzania odpadów segregowanych przy ulicy Komorowickiej była jednym z tematów posiedzenia Komisji Gospodarki i Rozwoju Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach, które odbyło się w środę, 23 września. Jednym z gości zebrania był Robert Dobrucki, prezes firmy Sanit-Trans, do której należy obiekt.

Robert Dobrucki przekazał, że przy ulicy Komorowickiej w Czechowicach-Dziedzicach firma kupiła działkę, na której została wybudowana instalacja do recyklingu szkła, która już funkcjonuje. Realizacja inwestycji została poprzedzona opracowaniem raportu o oddziaływaniu na środowisko, co umożliwiło uzyskanie pozwolenia na budowę w styczniu 2020 roku. Obecnie instalacja czeka na odbiór przez komisję składającą się z przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego, WIOŚ w Bielsku-Białej oraz Państwowej Straży Pożarnej. Po otwarciu zakładu przy Komorowickiej na ul. Prusa pozostanie Punkt Selektywnej Zbiorki Odpadów Komunalnych dla mieszkańców gminy Czechowice-Dziedzice oraz sortownia odpadów zbieranych selektywnie.

Mieszkańcy ulicy Komorowickiej zwrócili uwagę na uciążliwości nowego zakładu, polegające między innymi na odczuwaniu zapachu siarkowodoru. Jednak, odnosząc się do tych kwestii, przedsiębiorca zaznaczył, że nowa instalacja nie została jeszcze uruchomiona, ponadto firma informowała WIOŚ o pilotażowym jej uruchomieniu. Dobrucki powiedział, że na terenie instalacji nie są przyjmowane odpady zielone, odpady BIO, odpady płynne, ani odpady komunalne zmieszane, które mogłyby ewentualnie powodować wydzielenie się siarkowodoru. Ponadto proces produkcyjny odbywa się w zamkniętych halach. Teren instalacji jest ogrodzony, a dodatkowo postawiono panele celem ograniczenia hałasu. W związku z tym nie ma możliwości, by mieszkańcy odczuwali zapach siarkowodoru. Do instalacji przy ul. Komorowickiej są jedynie przywożone odpady wielkogabrytowe i posegregowane, zbelowane odpady segregowane w celu przeprowadzenia prób technologicznych.

Odnosząc się do skarg mieszkańców prezes Sanit-Trans stwierdził, że ewentualnym źródłem fetoru mogą być pozostałości z sortowania np. brudnych folii po mięsie, opakowaniach plastikowych po nabiale itp. Kwestia ta wymaga przeanalizowania. Dobrucki poinformował zebranych, że celem zmniejszenia uciążliwości zapachowej odpady są zraszane substancją neutralizującą nieprzyjemny dla mieszkańców zapach. Na nowej instalacji zostały zamontowane zraszacze, by nie dochodziło do pożaru odpadów.

Mieszkańcy Komorowickiej zwrócili również uwagę na zwiększony ruch samochodów. Jednak już wkrótce ma się to zmienić - na zlecenie firmy Sanit-Trans został wykonany projekt budowy drogi technologicznej do ul. Orzeszkowej i firma sfinansuje budowę tej drogi, co zmniejszy uciążliwość przejazdu samochodów do nowej instalacji.

Po uruchomieniu instalacji przy ul. Komorowickiej mieszkańcy rejonu ul. Prusa poczują dużą ulgę, ponieważ będzie się tu znajdowała tylko sortownia odpadów zbieranych selektywnie oraz PSZOK. Zmniejszy się także intensywność ruchu samochodów dojeżdżających na ul. Prusa. Nie będzie także uciążliwości zapachowej dla mieszkańców, ponieważ nie będzie przetwarzania odpadów.

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.